2009-06-18

Podróż Wilno - rozważnie i romantycznie

Opisywane miejsca:
Typ: Inna

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. auroratravel
    auroratravel (29.08.2013 16:42) +2
    Muszę przyznac że bardzo sprytnie w wielkim skrócie przekazałaś co najwazniejsze w Wilnie do zobaczenia. Ciekawa podróż i fajne zdjęcia.
  2. pan_hons
    pan_hons (11.01.2013 11:05) +5
    Pięknie pokazałaś miasto, ciekawy opis, z wieloma praktycznymi i cennymi uwagami oraz ładne zdjęcia tworzą dobre połączenie. Szkoda tylko, że zdjęć tak mało, przydałoby się ich więcej, bo Wilno zasługuje na to:) Fajna podróż i relacja, tak wiec plus jest:) Pozdrawiam!
  3. japb_k
    japb_k (04.04.2010 19:41) +4
    Wilno to moje korzenie a na Rossie leżą moi przodkowie, w Ostrej Bramie był chrzczona moja babcia, moja mama ... byłam na krótko (z moją mamą, która do swego rodzinnego miasta przyjechała po 60 latach) z niezbyt dobrze zorganizowana wycieczką, chcę wrócic by lepiej pozna, poczuć ... dziekuje za opis
  4. lmichorowski
    lmichorowski (13.10.2009 15:04) +4
    Miasto, zaiste magiczne. Nigdy się nie ma go dość.
  5. wuj_matt_w_podrozy
    wuj_matt_w_podrozy (28.07.2009 20:48) +4
    Do wszystkich, którzy jeszcze nie byli: Nie planujcie, nie zamierzajcie, tylko po prostu jedźcie do Wilna!
    Byłem tam w zeszłym roku, wprawdzie służbowo, ale miałem masę czasu dla siebie, więc szwendałem się ile wlezie.
    Tak, Wilno jest cudownym miastem na takie powolne, niespieszne szwendanie. Wszędzie jest blisko, nie trzeba ganiać od jednego "must see" do drugiego z wywieszonym językiem, natomiast można cudownie utonąć w wileńskiej atmosferze, której nawet komuna nie dała rady zabić... Chwilami myślałem sobie, że takim miastem, tylko większym była przedwojenna Warszawa...
    Wilna nie wolno zwiedzać. Wilno trzeba poczuć...
    Pozdrowienia dla autorki! :)
  6. anamatus
    anamatus (25.07.2009 20:54) +4
    Ulica Zamkowa w języku litewskim nazywa się Pilies - nie przekręcajmy nazw, bo mogą nabra nowego, śmiesznego znaczenia.
    Rzeczka przy Zarzeczu po polsku w Wilnie częściej jest nazywana Wilenką, bo nazwa Wilejka jest zarezerwowana raczej dla dzielnicy na obrzeżach stolicy. Chociaż widzę, że wikipediap odaje jako poprawną nazwę "Wilejka".
    No i nigdy nie widziałam w Wilnie ani jednego tramwaju :) po Wilnie jeźdżą trolejbusy.

    Ale tak ogólnie, tekst bardzo dobry :) dziękuję!
  7. gilewicz4
    gilewicz4 (22.06.2009 20:07) +4
    Planuje wyjazd do Wilna i musze powiedzieć że twój tekst jeszcze bardziej mnie zachęcił.
  8. kazikss
    kazikss (22.06.2009 11:11) +4
    Bardzo poetycki opis, co naprawde sprawia ze do Wilna chce się przyjechac i poczuć tą atmosferę. Posiadasz naprawdę dużą wiedzę (i tą o Wilnie i ogólną z kultury i sztuki) co w połączeniu z lekkim piórem sprawia że opisy twoich podróży czyta się bardzo przyjemnie i można się z nich wiele dowiedzieć.
    I extra tytuł. Wielki plus.
  9. dino
    dino (19.06.2009 1:05) +3
    Dużo tych symboli potrójnych

    trzech rąk, trzech krzyży

    to ja dorzucam jeszcze trzy głowy-trofea Longinusa Podbipięty :))

    Fajny opis! Ładnie przedstawiłaś Wilno :)
  10. mimbla.londyn
    mimbla.londyn (19.06.2009 0:57) +3
    Wlasnie przeczytalam i.... tak jakos zachcialo mi sie odwiedzic Wilno...
  11. bobi178
    bobi178 (19.06.2009 0:40) +4
    Nie bylam w Winie-wydaje sie byc bardzo interesujacym miejscem do odwiedzenia...
dolcevita1

dolcevita1

Karolina Bykowska
Punkty: 19191